ENG
   PL

Alicja Habisiak-Matczak   »
GRAFIKA, KSIĄŻKA, OBIEKT





Alchemia grafiki

Jednym z najbardziej intrygujących dylematów obecnych w refleksji i praktyce artystycznej było zawsze nierozwiązywalne, energetyzujące napięcie pomiędzy pragnieniem oddania przestrzennego charakteru rzeczywistości, a rozczarowującą dwuwymiarowością płaskiego obrazu malarskiego czy graficznego.

Dotychczasowe prace Alicji Habisiak-Matczak, wykonywane różnymi technikami i przy użyciu rozmaitych materiałów, cechowało między innymi mocno pogłębione eksplorowanie przestrzeni, charakteryzujące się łączeniem w obrębie jednej kompozycji wielu ujęć, kreowanych z różnych punktów widzenia. Oglądający wypełniali brak fizycznej (nie plastycznej) głębi swoją wyobraźnią. Kompozycje były wchłaniające, wciągały nas w głąb wykreowanej przestrzeni. Ta tendencja w ostatnich jej pracach była coraz bardziej natrętna. Było tylko kwestią czasu, abyśmy mogli dotknąć w trójwymiarze wykreowanych przez nią światów.

Ostatnie prace Alicji Habisiak-Matczak w jakimś sensie zaspokajają tę potrzebę. Realizują pragnienia, które pojawiały się, gdy oglądaliśmy wcześniejsze odbitki graficzne na płaszczyźnie. Nowe obiekty przestrzenne autorki to seria dzieł wykraczających poza tradycyjnie określone granice dyscyplin. Prace łączą w sobie walor i jakości rzeźby z rysunkiem (rysowane rzeźby). W tych wieloelementowych kompozycjach koegzystują – jak w obrębie grafik Alicji Habisiak-Matczak - odbicia rzeczywistości ujęte z różnych nietypowych perspektyw. Powstaje wielowarstwowa i wielowymiarowa wizja przestrzeni rozwijająca się w różnych kierunkach, ale opanowana i - zgodnie z zamierzeniem artystki – homogeniczna. Realizuje się w pewien sposób zamysł ujęcia całości, realizowanego jednak inaczej niż u przedstawicieli awangardy, choćby futurystów czy kubistów.
Gdy próbujemy rekonstruować obiekty ukazane w skrótach perspektywicznych, dokonujemy zabiegów, które mają nas doprowadzić do oryginału. U Alicji Habisiak-Matczak to, co wcześniej mogliśmy sobie jedynie wyobrażać, teraz możemy uchwycić w formie makiety, przełamującej płaskość pojedynczych ujęć fragmentów architektury.

Tak bywało w rekonstrukcjach renesansowych ujęć perspektywicznych. Te wydawałoby się perfekcyjne i przekonujące odbicia rzeczywistości skłaniały do dokonywania odwrotnych czynności – konstruowania trójwymiarowych wizji dla odkrycia wszystkich relacji w obiektach, realnie istniejących, bądź wymyślonych, które były modelami dla malowideł czy rycin. Szczególnie płodne pod tym względem były rekonstrukcje kaplicy, którą uwiecznił w swoim fresku Trójca święta Masaccio, dziele do dziś podziwianym w kościele Santa Maria Novella we Florencji.

Choć kompozycje Alicji Habisiak-Matczak złożone są z fragmentów o przemyślanej formie, wymiarach, założonych efektach plastycznych wynikających z zastosowanych technik, to skłaniają one do dokonywania modyfikacji w układach, realizowania efektu wariantywności, zabawy – jak w dziecięcych układankach - formą, przestrzenią i światłem. Sposób istnienia obiektów zmienia się dodatkowo dzięki naszej ingerencji, z każdym naszym spojrzeniem kierowanym na kolejne składniki całości. Te wymuszone poniekąd przez artystkę działania pokazują, że nasza ocena przestrzeni może być złudna, że jej ustanowienie zależy od punktu widzenia i gradacji ważności elementów, na których skupiamy uwagę w procesie odbioru.

Jak w całej dotychczasowej twórczości artystki w pracach funkcjonują rozmaite sposoby istnienia w przestrzeni. Dzięki zastosowaniu odmiennych perspektyw obiekty i ich fragmenty wznoszą się do góry, opadają, nachodzą na nas, biegną w głąb i – więcej - skręcają się, podlegają cyrkulacji. Wrażenie „zakrzywienia” przestrzeni zostaje pogłębione przez odpowiednie uformowanie niektórych płaszczyzn w obiektach; zostały one celowo przez autorkę wygięte, wzmacniając aspekt przestrzenności, wprowadzając element ruchu i dynamiki.

Te same walory cechują serie grafik, ujęte w księgę. Przyjęcie dla ich eksponowania tej szczególnej formy podawczej w jakiś sposób nobilituje i monumentalizuje zamknięte w niej przestrzenie. Autorka już wcześniej czyniła przedmiotem zainteresowania architekturę industrialną. W tece Prospettive decarliane, zawierającej prace inspirowane projektami włoskiego architekta Giancarlo De Carlo, to ona jest aktorem widowiska. Dzięki swojej budowie, związanej z oryginalnym przeznaczeniem obiektów, idealnie nadaje się, wręcz prowokuje do kreowania wizji obiektów piętrzących się jeden nad drugim, eksponowania efektu narastania, tworzeniu niemal obrazu „architektury rozkwitającej”1.

Wiele tu ujęć eksponujących wertykalność, opartych na spojrzeniach kierowanych od dołu, dzięki czemu martwe obiekty nabierają wymiaru olbrzymów, nagle wyrastających przed naszymi oczami i rosnących do niebotycznych rozmiarów. Wybrane fragmenty architektury uzyskują w realizacjach kształt spiczastych form wbijających się w przestrzeń. Przez swój szkieletowy, schematyczny charakter wyodrębniają z całości prymarne akcenty konstrukcyjne, składające się na „zasadę” kompozycji.

Portretowane obiekty tracą walory realizmu i uzyskują jakości abstrakcyjne. Czarno-biała barwa kompozycji nie pozwala nam na rozproszenie uwagi na mniej znaczących detalach – mocniej uderza w nas konstruktywistyczny aspekt całości. Zaskakują karty pozbawione natłoku elementów. Niektóre eksponują w czerni jedynie wybrane, pojedyncze motywy. Stanowią jakby negatywowe uzupełnienie, kontynuację elementów obrazowych prezentowanych na sąsiedniej karcie. Są przykładem wykorzystania druku wypukłego z matryc przygotowanych techniką monotypii i trawionych. Kojarzenie ze sobą ujęć negatywowych i pozytywowych, wprowadzanie - obok czarnoliniowych - także ujęć białoliniowych jest bardzo spektakularne. To efekt podejmowanych przez artystkę prób w zakresie użycia nowych materiałów graficznych, stosowanych technologii i technik. Te rozmaite ujęcia łączą się ze sobą po sąsiedzku w ramach teki, dopełniają się, wprowadzają dodatkowe wartości rytmiczne, tak istotne dla całej twórczości artystki.
Kolejne formy przekazu w twórczości Alicji Habisiak-Matczak pojawiają się wraz z podjęciem przez nią – a właściwie należałoby powiedzieć: kontynuowaniem – poszukiwań w zakresie nowych środków wyrazowych. Prace badawcze zaowocowały m.in. opracowywaniem matryc wykonanych z nietypowych, zaskakujących materiałów, w dodatku przyporządkowanych „niewłaściwym” technikom. Szczególnie uderza wykorzystanie monotypii jako wehikułu dla tworzenia nakładów, techniki kojarzonej dotąd z efektem spontaniczności i unikatowości. Matryca wklęsłodrukowa przygotowana przy użyciu monotypii pozwala na uzyskiwanie wyrafinowanych, malarskich efektów, na podkreślanie jakości rysunkowo-graficznych, wzmacnianie walorów nastrojotwórczych późniejszych odbitek. Dla wzbogacenia faktur i efektów światłocieniowych artystka łączy różne fenomeny graficzne np. monofortę z klasyczną akwatintą. Ta praktyka dotyczy oczywiście także innych zabiegów twórczych, w których uczestniczą rozmaite techniki. Warto dodać, że artystka-badaczka traktuje przygotowane matryce negatywowo i pozytywowo – jak w druku wklęsłym i w druku wypukłym – wykorzystując ich odmienne jakości.

Prezentowane podczas ostatnich wystaw grafiki są w dużej mierze efektem prowadzonych przez nią badań nad zastosowaniem blach żelaznych w druku wklęsłym2. Już wcześniej autorka zaskakiwała efektami uzyskiwanymi dzięki wykorzystaniu akwatinty solnej, ferroforty czy ferrotinty. Dziś wykonuje grafiki m.in. przy użyciu lasera. Bada możliwości, jakie niesie ze sobą wykorzystanie spektakularnej metody, jaką jest elektroforta.

Jej kolejne badania i próby nie są oderwane od osobistej praktyki twórczej, przede wszystkim od potrzeb związanych z kreowaniem jakości ekspresyjnych. Alicja Habisiak-Matczak od początku mocno eksponowała zalety różnicowania faktur w obrębie pracy graficznej. Jest to widoczne w jej pracach i, jak sama podkreśla, postępuje tu jak fotograf, który celowo nie maskuje rozmycia obrazu, świadomie eksponuje jego uziarnienie i szorstkość dla wzmocnienia efektów wyrazowych. W jakimś sensie, już na tym etapie, odpowiada to potrzebie wyjścia w trójwymiar i uzyskania rezultatu podobnego do faktury dzieła malarskiego. Przywołanie tej dyscypliny jest tu jak najbardziej na miejscu. Metoda przygotowania złożonych grafik przypomina tradycyjny sposób kreowania obrazu w malarstwie. Trawienie elektrolityczne, a potem zastosowanie kolejnej techniki, na przykład ręcznie sypanej akwatinty wprowadzają w obręb płaszczyzny różnej gęstości faktury, stanowiące rodzaj „podmalówki” pod opracowywane motywy.

Prace Alicji Habisiak-Matczak to nadal, i w większości, autorskie fantazje architektoniczne, synchroniczne ujęcia miejsc odwiedzanych przez nią w różnym czasie i obserwowanych z różnych punktów widzenia, trawestacje przeżytych i zanotowanych środkami plastycznymi doznań wzrokowych. Można by pomyśleć, że – wziąwszy pod uwagę mocno rozbudowany aspekt techniczny jej praktyki twórczej - artystka pozbawia swoje wizje emocji, które moglibyśmy, jako widzowie, odbierać. Tak się jednak nie dzieje. Oryginalność ujęcia, wypracowywana dzięki kolejnym odkryciom i urzeczeniom, podkreśla jej osobisty stosunek do świata przedstawionego. Walor dramatycznego napięcia cechujący jej prace udziela się także i nam. Podążamy za wskazówkami autorki, by rozwikłać zagadki przestrzeni, rytmu i światła.

-------------------------
1) Analogicznie do literackiego „poematu rozkwitającego” Tadeusza Peipera. O tym np. A. Kluba, Referencyjność i autoteliczność w twórczości Tadeusza Peipera i Juliana Przybosia, „Pamiętnik Literacki 1998, 4, s. 37-41.

2) Efektem badań prowadzonych wespół z dr. Oskarem Gorzkiewiczem w Pracowni Technik Wklęsłodrukowych Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi w 2021 roku jest publikacja, szczegółowo omawiająca założenia, przebieg i efekty podjętego procesu. Warto nadmienić, że jednym z głównych celów badań było opracowanie nietoksycznych technologii w zakresie druku wklęsłego; opracowana metoda trawienia elektrolitycznego pozwoliła wyeliminować szkodliwe dla zdrowia oraz środowiska roztwory i opary. Działania artystów miały więc istotny walor ekologiczny. Zob. A. Habisiak-Matczak, O. Gorzkiewicz, Badanie trawienia elektrolitycznego w druku wklęsłym, z zastosowaniem różnych metali i roztworów. Wykorzystanie technik monotypii w tworzeniu matryc w technikach wklęsłodrukowych, trawionych tradycyjnie oraz z użyciem trawienia elektrolitycznego, Wydawca: ASP w Łodzi, Łódź 2021.

Dariusz Leśnikowski










HOME | NOWOŚCI | WYSTAWY | ARTYŚCI | KONTAKT